[#2] WAAAAAGH! [WIP! WIP! WIP!]
W działach: Bitewniaki, Malowanie, Figurki | Odsłony: 7+++ WORK IN PROGRESS +++
Dobra, drogie orczęta. Oto moje zalecenia w praktyce. Kolejne fotki będą już raczej ostrzejsze (albo i nie, zależy jak się spisze Da Big Pikta).
Krok pierwszy - czarny primer w sprayu. Fotki nie ma, każdy gupi ork wie jak wygląda czarna figurka.
Krok drugi - "fakebrush" Necron Abyss.
Krok trzeci - "fakebrush" Mordian Blue. Poprzednie zdjęcie było nieco ciemne, więc zostało przeze mnie podkręcone. Teraz widać jak bardzo. Dopiero Mordian Blue jest porządnie niebieski. Paradoksalnie, właśnie tak malowałbym Smerfy. Ich własny kolor jest zbyt kredowy i jasny, moim nieskromnym. Do highlightów OK, ale nie do całości.
Krok czwarty - wash Asurmen Blue. Bez jakiejkolwiek finezji - używając pędzelka Citadel Wash Brush (najlepszy z tych "do zadań specjalnych" - miękki, w punkt i pojemny) napełnionego do połowy tym washem, pojechałem po całości. Efekt słabo widoczny na zdjęciach, za to idealnie w rzeczywistości - oba fakebrushe złączyły się ślicznie. Figurka jest ciemnogranatowa, z czarnymi cieniami. Teraz tylko highlighty niebieskie i można się brać pomału za czerwienie (grzebień na hełmie, obie łapki - to wszak wszystko weterani) oraz detal - oczy, kolano białe z Templar Cross, etc.
+++ WORK IN PROGRESS +++