» Blog » You'll neeever beat the Irish!
08-06-2012 17:04

You'll neeever beat the Irish!

W działach: Ojro 2012 | Odsłony: 15

http://www.youtube.com/watch?v=r5aZjE15Ye0

Trzymam kciuki za naszych, ale szczerze kibicował będę też tym panom. Genialny kawałek, mam nadzieję, że zobaczymy się w finale! :)

It was in the merry month of
June from our home we started
Left old Eireann’s Isle, to Poland we departed
Hope within our hearts.
We can win the trophy
We’re a part of Trapattoni’s army,
Get behind the team, hear the Irish scream,
C’mon you boys in green, Ireland’s bouncing back again,
We have got our Trap, the cat is in the sack,
We’ll not forget you Jack on the Rocky Road to Poland
One, two, three, four, five

Irish eyes are smiling
Let your voices ring,
Trapattoni’s army,
Everybody sing
You’ll never beat the Irish!

Make your mother proud, inflate your plastic hammer,
Bate your bodhrán loud and learn your Polish grammar
Credit union loan, sold the Opel Corsa,
Hired a camper van, picked it up in Warsaw,
Been so close before, hopes slammed in the door,
Now we’re back for more, we can win the battle,
C’mon you boys in green, never have we seen,
Such a fearless team on the Rocky Road to Poland.
One, two, three, four, five

Irish eyes are smiling
Let your voices ring,
Trapattoni’s army,
Everybody sing
You’ll never beat the Irish

Ireland abú! We love!

Komentarze


Kastor Krieg
   
Ocena:
0
A Grecy i Polacy też bardzo sympatycznie dziś:
http://www.youtube.com/watch?v=0bz fDCjtT-c

Grecy: POLSKA!
Polacy: HELLAS!

Nic, tylko paszczę cieszyć, otworzyć piwko i oglądać mecz :)
08-06-2012 17:08
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Sláinte!!! :D
08-06-2012 17:25
Malaggar
   
Ocena:
+1
Fág an Bealach!
08-06-2012 17:28
Kastor Krieg
   
Ocena:
0
ERIN GO BRAGH!
08-06-2012 17:46
Grom
   
Ocena:
0
Jeśli idzie o rdzennych mieszkańców największej polskiej kolonii to dużo bardziej odpowiada mi ta piosenka
http://www.youtube.com/watch?v=06m tbP3RHFM
Nie wspominając o tym, że nie ma nic wspólnego z piłką kopaną co jest jej dodatkowym plusem :D
08-06-2012 19:16
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Póg Mo Thón!!!! :P
08-06-2012 20:10
Grom
   
Ocena:
0
Jeśli to było do mnie Zig, to mogę odpowiedzieć tylko w jeden sposób
Lad brón orainn, i cailíní is fearr ;)
08-06-2012 21:00
Kastor Krieg
   
Ocena:
0
Po pierwsze, "póg mo thóin", a po drugiej twoja Stara :D
08-06-2012 21:00
earl
   
Ocena:
+1
Szkoda tylko, że Irlandczycy swój hymn ułożyli po angielsku a nie w rodzimym języku.
08-06-2012 22:49
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Kastor - zależy gdzie :P
08-06-2012 22:52
Jade Elenne
   
Ocena:
0
'Sé do bheatha an Pholainn! :)

Przyjazd Irlandczyków jest dla mnie największą zaletą Ojro. Żeby tak jeszcze ich kadra była w Warszawie, a nie w Gdańsku...
08-06-2012 23:52
Kastor Krieg
   
Ocena:
0
@earl
Przy całej mojej sympatii dla Gaeilge, byłoby to równie zaściankowe, co w Polsce kaszëbsczi jãzëk.
09-06-2012 02:53
earl
   
Ocena:
0
@ Kastor
Niemniej jednak świadczyłoby faktycznie o dumie narodowej - a tak pokazują, że są tylko marną podróbką swoich angielskich panów.
09-06-2012 08:35
Behir
   
Ocena:
+1
Is maith liom maróg! -> to byłoby dobre zawołanie bojowe, mroziłoby krew w żyłach wrogów!

A tak na serio, to jakbym kiedyś miał okazję uczyć się irlandzkiego, chętnie bym skorzystał.
09-06-2012 11:39
Jade Elenne
   
Ocena:
+1
Nie Ty jeden:)
Ponoć na anglistyce na KUL-u uczą.

>>earl
Niestety, skoro ledwie kilka procent ludności mówi w gaeilge (i to tak różnymi dialektami, że między sobą dogadają się z wielkim trudem), to nie ma co liczyć na takie szczęście. Ich hymn też przecież gaelickiej wersji dorobił się dopiero później. Szkoda, bo gaeilge to prześliczny język.
Zostaje Clannad. I Enya:P
09-06-2012 14:20
Behir
   
Ocena:
0
Prowadząca fonetykę praktyczną miała okazję zacząć i stwierdziła, że ten język ma jeszcze mniejsze powiązanie pomiędzy wersją mówioną a pisaną niż angielski ;).

Nie widzę sensu wyjazdu do Lublina i zmiany kierunku po to, żeby uczyć się fajnego języka... Znaczy, widzę, ale mnie nie stać, więc co za różnica :D.

Jakbym znalazł kurs w Warszawie to byłbym wniebowzięty. No i nie byłbym z tego wtedy rozliczany na studiach.
09-06-2012 14:32
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Niestety, skoro ledwie kilka procent ludności mówi w gaeilge (i to tak różnymi dialektami, że między sobą dogadają się z wielkim trudem), to nie ma co liczyć na takie szczęście.

A ten mit to skąd więłaś?
09-06-2012 14:33
Szponer
   
Ocena:
+1
Bo 50% ludzi mówiących tym językiem to studenci KULu. Co z tego, że uczą go w szkołach obowiązkowo, jak sami Irlandczycy nie czują potrzeby mówienia w nim.

A hymn Irlandczyków na Euro jest osom.
10-06-2012 00:05
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Szpon - ten mit zaś wzięłaś od..?
Może wyjaśnię - w zachodnich hrabstwach, np w Clare, Kerry, Galway, Donegal czy Mayo używa się tego języka dość powszechnie w komunikacji potocznej. Zwłaszcza w tak zwanych dystryktach Gaeltacht, gdzie ten język jest dominujący - miałem okazję przez miesiąc pomieszkiwać w jednym z nich, w Rath Cairn w hrabstwie Meath. To dziwne doświadczenie, ale polecam :) Mam tam nawet paru natywnych kumpli.
Dalej - gealic jest uczony w szkołach, i nieprawdą jest, że nikt nim nie chce mówić - to tak jakby powiedzieć, że nikt w Polsce nie chce mówić po angielsku. Każda pozycja w sektorze państwowym (urzędy, poczta, szkoły, muzea, turystyka) wymaga testów językowych. Podobnie dostanie się na studia. Musisz wykazać się umiejętnością porozumiewania się w irlandzkim.
Dalej, ze względów populacyjnych (imigracja) zwieksza sie coraz bardziej i tak silne poczucie narodowości, "back to the roots" itd. Dodatkowo staje się językiem tajemnym w miejscach pracy - Irlandczycy porozumiewają się ze sobą po irlandzku, bo nie zrozumieją ich polacy, chińczycy czy hindusi. Dodajmy do tego obszary wiejskie, gdzie tradycja jest jednak dosc żywa, także w tych "nowoczesnych", wschodnich hrabstwach. Nawet w Dublinie, który jest bardzo proeuropejski (czyt. proangielski) kulturowo ludzie używają tego języka - tutaj też wykłada się go na uniwersytetach o znacznie lepszych rankingach niż jakiś KUL. Że wspomnę DCU, który bije na głowę jakąkolwiek uczelnię w Polsce w kwestii rankingów europejskich.
Pitolenie, że ludzie na KULu to 50% wszystkich mówiących po irlandzku to spora ignorancja, wynikająca z powtarzania jakichś bajek wymyślanych przez innych ignorantów.
Co zas do rzekomych "dialektow" i niemoznosci porozumienia się pomiedzy roznymi grupami irlandczyków - kolejna bzdura.
Pracując na wykopaliskach pod autostradę M3 między Skryne a Hill of Tara (tak, ta słynna kupa kamieni) prowadziłem ekipę w porywach składającą się nawet z 40 osób - polaków, hiszpanów, szwedów, anglików, szkotów i oczywiście irlandczyków z całego kraju. Problemy w porozumiewaniu się mieli po angielsku - koleś z Cork ze swoim zabójczym akcentem mial spore trudnosci z dogadaniem sie np z dziewczyną z Belfastu (slynny akcent z filmow amerykańskich, tylko znacznie brudniejszy) - dopóki nie przeskoczyli na gaelic. Jeszcze gorzej mieli szkoci ze swoimangielskim narzeczem - i wielokrotnie uzywali w konwersacji z irlandczykami wlasnie jswojego narzecza celtyckiego - i twierdzili ze łatwiej sie dogadywali niż po angielsku.
Mieszkałem w tzw "country" irlandzkim przez 5 lat. To zupelnie inny kraj niż Dublin znany z pocztówek. I zapewniam, język gaelicki ma się dobrze, coraz lepiej, wbrew temu co twierdzą światli uczeni z KUL.
10-06-2012 10:16
earl
   
Ocena:
0
Z tego co wyczytałem to wg naukowców irlandzkim biegle posługuje się w mowie i piśmie 400 tys. obywateli Eire spośród 6 milionów zamieszkujących ten kraj. Ciekawe też, czy premier Kenny, tak jak zapowiadał przed wyborami, zniósł obowiązkową naukę języka irlandzkiego w szkołach.
10-06-2012 10:38

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.