» Blog » Tego się po żadnych erpegowcach nie spodziewałem
14-07-2011 19:30

Tego się po żadnych erpegowcach nie spodziewałem

W działach: RPG, Ad absurdum | Odsłony: 36

Tydzień temu zagrałem sobie via Skype w Deathwatcha. Stworzyliśmy postaci w miarę sprawnie. Przyjazny Miś Gry pomógł wszystko spisać, pracowicie wpisywał Deathwatchowe opcje ekwipunku do przeznaczonego do Dark Heresy skryptu MapToola. Sesja się nawet udała, choć była krótka. Ciekaw byłem więc jak będzie na następnej.

Na samym początku już zgrzyt. Drużyna trójosobowa, a jeden z graczy się nie pojawił, wieść niosła, że "musiał pomagać ojcu przy samochodzie". Fajnie, ale dlaczego nie powiedział tego na czas MG, a MG czemu nie zawiadomił reszty? Przecież inaczej bym dzień zaplanował. Ale nic, siedzimy i czekamy, gadając o tym co zrobić, bo może jednak ten trzeci się pojawi.

I nagle, praktycznie znikąd i bez kontekstu zaczynają latać dziwne teksty o tym jak to jeden z graczy nie lubi "miauczenia żółtych". MG pyta, czy nie lubi brzmienia języka japońskiego. Gracz doprecyzowuje, że nie chodzi mu o język, ale o "kulturę". Z wyraźnym zainsynuowaniem, że nic ponad wytwór białej cywilizacji Zachodu się nie liczy. Potem zresztą padło to bezpośrednio, od MG który podchwycił nutę, o Słowianach jako najbielszych i w ogóle najlepszych. Inne rasy "mogą sobie być, o ile siedzą u siebie i nie przyjeżdżają tutaj i nie wyciągają zasiłków". Bełkot rodem ze zgromadzenia NOPu albo z mordy przeciętnego zachlanego nazi-metala. Zgubiłem szczękę gdzieś pod fotelem, ciesząc się, że reszta nie widzi zmieniających mi się wyrazów twarzy - od skrajnego niesmaku, przez oburzenie, gniew i politowanie.

Wreszcie pada gwóźdź programu, stwierdzenie drugiego gracza, że "czarni w ogóle nie mają kultury ponad lepienie domków z gówna. Co to za dokonania architektury, które przebijają ule ". Brew wjechała mi na potylicę, powiedziałem "OK, panowie, to nie zadziała. Do widzenia" i rozłączyłem się.

Gdy pomyślę, że tych delikwentów uniwersum WH40K zapewne przyciągnęło nie jako inteligentne pokazanie obrzydliwości faszystowskiego i fanatycznie religijnego społeczeństwa w którym można eksponować diamenty honoru i resztki ocalonego pośród ohydy wojny człowieczeństwa, tylko potraktowane DOSŁOWNIE "jak fajnie być kosmicznym naziolem", ze wszystkimi tego settingowymi implikacjami, bo takie się ma własne przekonania... Rzygać się chce.

Wyturlajmy rasizm z fandomu.

---

EDIT: Jak zwykle, dwie strony flejma, pyskówki i wsiadania na ulubionego konika, a na koniec groźby. Niech w takim razie notka mówi sama za siebie. Komcie nie poleciały, są tylko ukryte i dalsze komciowanie zablokowane.

Cóż, rozumiem przynajmniej swój błąd, patrząc po kontraście polecanki vs. agresywne komcie - zły dobór publiczności. Po raz kolejny fandom dziś mnie negatywnie zaskakuje.
Komentarze pod tą notką zostały zablokowane przez autora.